Niby dobrze jest pisać, gdy jest się czym pochwalić. Jednak czasami warto wspomnieć, że nic się nie dzieje, ale siły na kolejny etap projektu prawie zostały zebrane. Po uwinięciu się ze sprawami wagi pierwszej (praca, związek, wieczorki poezji tartej na grzebieniu), projekt zajmie się wstępnie kolejnym elementem "tekstowego" świata gry - ekwipunkiem i przedmiotami.
Zostały już przetłumaczone niektóre "łatwiejsze" partie tekstu. Dzięki dobrodziejstwu UESP wiki udało mi się rozgraniczyć w tłumaczeniu podział na lichtarze i kandelabry. O ile mnie pamięć nie myli, obecne tłumaczenie Morrowinda przetrawiło ten niewinny przedmiot jako "świecznik". Cynowy, srebrny, gliniany - zawsze jako świecznik. Tymczasem w celu zachowania postanowień ufantastyczniania, usarmatyzowania, upalszczania, uchłopsgwarowania, Powichrze będzie zawierać właśnie lichtarze i kandelabry. Analiza zdjęć przedmiotów oraz załączonych do nich kodów ID pozwoliła mi rozróżnić te na pozór takie same słówka. Chciałbym, aby świat w Powichrzu był nieco bardziej urozmaicony pod względem nazw aniżeli pospolite i ogólne miana.
Z ogólnych zamiarów i obietnic mogę przedstawić jeszcze chęć skrócenia nazw ekwipunku. One hand swordy itp będą musiały zniknąć , aby tekst nabrał płynności oraz wyrazu "profesjonalizmu". Gracz, moim zdaniem, lepiej wczuje się w postać, klimat oraz świat jeśli jego najnowszą zdobyczą będzie "półtorak", a nie kilkuwyrazowe rozłożenie na części pierwsze cech jak materiał, z którego broń wykonano, długość, oraz iloma łapami to ustrojstwo chwytać. Oczywiście metalu (srebrny, żelazny) uniknąć się nie będzie dało, bo wprowadzi się do gry zamęt. Jednak może uda się wymyślić jakieś sprytne "swojskie" dla Tamriel nazwy poszczególnych broni z danego materiału. W końcu kiedyś można było utonąć w bogactwie nazewnictwa
Kto zbłąkan i przeczytan niech pójdzie na wzgórek i zmówi za mnie paciórek, by czasu przyszło więcej, bo wena jest. Jeno kurwa tłumaczyć kiedy?